Mir domowy

Konieczność poszanowania cudzej własności wynika nie tylko z przepisów prawa cywilnego, ale także i regulacji karnych. Naruszenie miru domowego należy bowiem do czynów zabronionych, które są uregulowane wprost w Kodeksie karnym. Na czym dokładnie polega to przestępstwo i jaka kara grozi sprawcy?

Czym jest mir domowy?

Mirem domowym określamy spokój zamieszkiwania. Jeśli ktoś narusza go poprzez wdarcie się do cudzego lokalu, domu lub innej nieruchomości, naraża się na odpowiedzialność karną. Podobnie jest w przypadku, gdy uniemożliwiamy danej osobie korzystanie z przysługującej jej nieruchomości wbrew jej woli.

Naruszenie miru domowego kk

Zgodnie z treścią art. 193 KK, kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 maja 2018 r. (sygn. akt V KK 406/17) określił, że pod pojęciem „wdarcie się” należy rozumieć przełamanie, przy wkroczeniu do miejsc określonych w tym przepisie, nie tyle przeszkody fizycznej, ile woli osoby uprawnionej. Wchodzą tu więc w grę wszelkie sposoby przedostania się do miejsca wymienionego w przepisie bez zgody osoby uprawnionej i to zgody chociażby domniemanej, a więc gwałtem, podstępem, pod fałszywym pozorem, czy też używając groźby.

Jak wynika z powyższego naruszenie miru domowego nie musi odbyć się siłą, choć praktyka pokazuje, że jest to jednak bardzo częste zjawisko. Przestępstwo będzie miało miejsce także wtedy, gdy sprawca wejdzie na teren cudzej nieruchomości podstępem. 

Musimy jednak pamiętać, że omawiany czyn może powstać nie tylko na skutek działania danej osoby, ale także i zaniechania – gdy sprawca nie opuszcza oznaczonych miejsc wbrew żądaniu osoby uprawnionej. 

Kiedy następuje naruszenie miru domowego?

Znamiona przestępstwa określonego w art. 193 KK może zrealizować jedynie sprawca, któremu nie przysługuje – na mocy obowiązujących przepisów lub istniejących między stronami relacji bądź umów – prawo dostępu do obiektu będącego formalnie mieniem „cudzym” w stosunku do niego, zaś osoba, która z mocy prawa lub w wyniku czynności cywilno-prawnych uzyskuje dostęp do takiego obiektu, staje się osobą uprawnioną w rozumieniu art. 193 KK – również w stosunku do właściciela obiektu z ograniczeniami wynikającymi z prawa cywilnego.

W praktyce oznacza to, że właściciel danej nieruchomości również może stać się przestępcą na gruncie omawianego przepisu. Będzie tak chociażby w sytuacji, gdy wynajmuje on swój lokal lub inną nieruchomość oznaczonym osobom. Jeśli bez pozwolenia najemców wtargnie do takiej nieruchomości, istnieje możliwość popełnienia przestępstwa z art. 193 KK (pomimo, że wynajmujący wszedł faktycznie na teren swojej własności). Podobnie będzie w przypadku, gdy właściciel nie zechce opuścić lokalu lub domu na wyraźne żądanie najemców. 

Analogiczna sytuacja występuje także w przypadku dzierżawy.

Co ciekawe, naruszenie miru domowego może powstać nie tylko w przypadku tzw. prywatnych nieruchomości realizujących potrzeby mieszkaniowe danych osób. Przestępstwo to może być popełnione także w restauracji. 

Zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Zamościu z dnia 1 stycznia 2007 r. (sygn. akt VII K 119/07), do naruszenia miru domowego może dojść również na terenie restauracji. Niezgodne z prawem zachowanie sprowadzało się do tego, że wbrew żądaniu osoby uprawnionej, tj. właściciela lokalu, dziennikarka nie opuściła go niezwłocznie. Sam pokrzywdzony przyczynił się jednak do naruszenia, gdyż nie umieścił na zewnątrz budynku, w sposób widoczny dla innych osób, informacji o tym, że jest to impreza zamknięta, dla ściśle określonej grupy ludzi. Nie wolno utrudniać prasie zbierania materiałów krytycznych ani w inny sposób tłumić krytyki. Przedsiębiorcy zaś są zobowiązani do udzielania prasie informacji o swojej działalności, o ile na podstawie odrębnych przepisów informacja taka nie jest objęta tajemnicą lub nie narusza prawa do prywatności. Przepisy te usprawiedliwiały, zdaniem sądu, zachowanie oskarżonej.

Co nie jest naruszeniem miru domowego?

Prawo do spokojnego zamieszkiwania obejmuje wiele różnych aspektów, także ten dotyczący ogólnie pojmowanej ciszy. Hałasowanie nie mieści się jednak w zakresie dyspozycji art. 193 KK, co oznacza, że tego rodzaju działania, nawet te bardzo uciążliwe, nie mogą być traktowane jako przestępstwo.

Zakłócanie spokoju poprzez głośne słuchanie muzyki, zakłócanie ciszy nocnej lub innego rodzaju hałasowanie należy do kategorii wykroczeń regulowanych odrębnymi przepisami. Zgodnie z treścią art. 51 Kodeksu wykroczeń, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Pamiętajmy, że taka kara dotyczy również czynu o charakterze chuligańskim lub gdy sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,

Gdzie zgłosić naruszenie miru domowego?

Przestępstwo z art. 193 KK jest ściągane z urzędu, następuje więc niezależnie od woli pokrzywdzonego. Organ ścigania podejmuje odpowiednie działania dopiero po uzyskaniu stosownej informacji o możliwości popełnienia przestępstwa naruszenia miru domowego, co w praktyce następuje jednak na skutek zawiadomienia złożonego przez pokrzywdzonego. 

Jeśli ktoś narusza nasze prawo do spokojnego zamieszkiwania lub jesteśmy świadkiem takiej sytuacji, najlepszym rozwiązaniem będzie szybkie poinformowanie o tym fakcie policji lub prokuratury. 

Kto może wejść bez pozwolenia do naszego domu?

Wątpliwości z naruszeniem miru domowego pojawiają się przy wpuszczaniu służb mundurowych na teren danej posesji. Okazuje się, że taki obowiązek istnieje, choć tylko w określonych okolicznościach.

Policja ma co prawda możliwość swobodnego wejścia na cudzy teren, ale tylko na podstawie nakazu przeszukania. Funkcjonariusze muszą także określić jakie czynności będą przez nich przeprowadzane. 

Wejście bez nakazu jest możliwe w zasadzie tylko wtedy, gdy policjant ma uzasadnione przypuszczenie, że doszło do popełnienia przestępstwa w danym miejscu lub istnieje możliwość zatarcia jego śladów. 

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku Straży Miejskiej, Straży Leśnej, Straży Granicznej,  Państwowej Straży Rybackiej, Państwowej Straży Łowieckiej – funkcjonariusze tej kategorii mogą legalnie naruszyć cudzy mir domowy, jeśli służy to realizacji ich obowiązków. Przykładowo mogą oni wejść na cudzą nieruchomość celem sprawdzenia co było spalone w przydomowym piecu. 

Podstawa prawna:

  • Art. 193 KK, Art. 220 KPK, Art. 51 KW